kolegów z silnikami benzynowymi uprasza się o nierozprzestrzenianie plotek i pomówień. :P 8)
diesel, w odróżnieniu od silników z zapłonem iskrowym energię paliwa zużywa głównie na pchanie samochodu, a nie trucie planety (temperatura spalin) i gotowanie płynu w układzie chłodzenia.
kiedy w tym roku zawitała do nas zima sam sprawdzałem swojego BXE bo za zimno w aucie było. Wnioski: przejazd 15km w cyklu miejskim, w trybie ekonomicznym, płyn nie osiągnął temperatury 65 st.C (w czasie całej próby temperatura powrotu płynu z chłodnicy -4 st.C). Po zatrzymaniu się na podziemnym parkingu, ustawiłem obroty pracującego silnika na poziomie 2400rpm i obserwowałem, co dalej będzie się działo z temperaturami silnika i powrotu płynu z chłodnicy. Otóż termostat zaczął się otwierać dopiero przy temperaturze płynu w silniku na poziomie 80 st.C, a pełen przepływ (kiedy to temp. wyjścia z chłodnicy i temp. płynu w silniku się bardzo szybko zrównały) osiągnięty został w okolicach 87-89 st.C.
Termostat mam sprawny, zasłanianie chłodnicy nic nie da, a jak chcę zagrzać sobie szybciej auto, wypadam poorać trochę w świeżym śniegu - 3-5 minut deptania silnika na dwójce pod 3000rpm i wszystkim w aucie jest gorąco! ;-)
diesel, w odróżnieniu od silników z zapłonem iskrowym energię paliwa zużywa głównie na pchanie samochodu, a nie trucie planety (temperatura spalin) i gotowanie płynu w układzie chłodzenia.
kiedy w tym roku zawitała do nas zima sam sprawdzałem swojego BXE bo za zimno w aucie było. Wnioski: przejazd 15km w cyklu miejskim, w trybie ekonomicznym, płyn nie osiągnął temperatury 65 st.C (w czasie całej próby temperatura powrotu płynu z chłodnicy -4 st.C). Po zatrzymaniu się na podziemnym parkingu, ustawiłem obroty pracującego silnika na poziomie 2400rpm i obserwowałem, co dalej będzie się działo z temperaturami silnika i powrotu płynu z chłodnicy. Otóż termostat zaczął się otwierać dopiero przy temperaturze płynu w silniku na poziomie 80 st.C, a pełen przepływ (kiedy to temp. wyjścia z chłodnicy i temp. płynu w silniku się bardzo szybko zrównały) osiągnięty został w okolicach 87-89 st.C.
Termostat mam sprawny, zasłanianie chłodnicy nic nie da, a jak chcę zagrzać sobie szybciej auto, wypadam poorać trochę w świeżym śniegu - 3-5 minut deptania silnika na dwójce pod 3000rpm i wszystkim w aucie jest gorąco! ;-)
Komentarz